ARCHIWUM
22 | 21 | 20 | 19 | 18 | 17 | 16 | 15 | 14 | 13 | 12 | 11 | 10 | 9 | 8 | 7 | 6 | 5 | 4 | 3 | 2 | 1
KLICZKO MISTRZEM IBF
Władymir Kliczko zdobył w sobotę 22 kwietnia pas mistrzowski pokonując w siódmej rundzie przez techniczny nokaut Chrisa Byrda. Był to drugi pojedynek obu bokserów określany w Niemczech "ALLES ODER NICHT - wszystko lub nic". Oczywiście wszystko lub nic dla Władymira Kliczki. Byrd w porównaniu z pierwszą walką w 2000 roku gdy to przegrał na punkty po dwunastu rundach (dwukrotnie był liczony) nie pokazał nic co mogłoby mu dać zwycięstwo - walczył pasywnie,bez pomysłu,sporadycznie tylko kontrował i nie radził sobie ze skracaniem dystansu. Kliczko górował w tym pojedynku trzymaniem Byrda na dystans i punktowaniem prostymi.Gdy tylko Byrd zbliżał się Kliczko sprytnie klinczował - widać szkoła Emanuela Stewarda zrobiła swoje. W piątej rundzie po potężnym prawym Byrd wylądował na deskach i już wtedy wydawało się,że walka nie potrwa dłużej bo Kliczko zaczął zasypywać go ciosami (większość z nich zblokował) a mimo to Byrd wytrzymał.
W przerwie sędzia Wayne Kelly (ten sam który sędziował pojedynek Gołota-Bowe) podszedł do narożnika Byrda i zasugerował, że jeśli sytuacja się powtórzy to przerwie walkę. No i przerwał - w siódmej rundzie bo podobnej akcji z piątej rundy (lewy,prawy) Byrd wylądował na deskach.Wstał zamroczony,złapał się lin i sędzia ringowy słusznie przerwał walkę bo kolejny atak Kliczki zakończyłby się ciężkim nokautem.
Tak więc zrobiła się ciekawa sytuacja - trzech białych bokserów ma mistrzowskie pasy w wadze ciężkiej i wszyscy pochodzą z krajów byłego ZSRR (Liakowicz - WBO,Valujew - WBA no i Kliczko - IBF). Z tego co zapowiada Witalij Kliczko , jego brat zunifikuje wszystkie tytuły i teraz wszyscy czekamy na informację z kim będzie się teraz bić.

Teraz trochę z innej beczki. Transmisję z walki przeprowadziła stacja TVN,nie była to transmisja "na żywo" ale cóż - takie są prawa zawodowego boksu - przez to cena była mniejsza i kibice w Polsce mogli obejrzeć ten pojedynek. Jeśli zaś chodzi o studio to strasznie ubawiła mnie sytuacja, która wytworzył plebiscyt na najlepszego boksera świata bez podziału na kategorie wagowe. Dwa tygodnie temu podczas walki Mayweathera z Judahem padło hasło by wybrać najlepszego boksera bez podziału na kategorie wagowe. Oczywiście był to system "wyślij smsa to oddasz głos" i wynik był wręcz śmieszny. Otóż w gronie kandydatów był m.in. Floyd Mayewather i .... TOMASZ ADAMEK. Lubie i chętnie oglądam Tomka Adamka, cenię go jako boksera ale osoby, które głosowały na niego chyba straciły kontakt z rzeczywistością bo w tym plebiscycie wygrał właśnie TOMEK ADAMEK wyprzedzając Floyda Mayweathera, który kilkanaście razy bronił tytułu mistrza świata i jest po prostu fenomenem. Takim "plebiscytem" TVN po prostu się ośmiesza - no chyba,że chcą skasować kasę za wysłane smsy... :) Chciałbym żeby kiedyś w takim plebiscycie Tomek wygrał ale by to się stało musi kilkanaście razy obronić tytuł i walczyć ze znanymi bokserami typu Tarver,Johnson czy też może Roy Jones i wygrywać w sposób bezdyskusyjny. Po dwóch walkach o mistrzostwo świata raczej nie jest się najlepszym bez podziału na kategorie wagowe.... Mam nadzieję,że za kilka lat będzie jednak Tomek wymieniany właśnie w tych rankingach "pound for pound" czego jemu i sobie gorąco życzę.

JONAK WYGRYWA, BINKOWSKI REMISUJE
Damian Jonak (Hammer KnockOut Promotions) odniósł trzecie zwycięstwo w zawodowej karierze bokserskiej. Na Cicero Stadium w Chicago pokonał przez nokaut w drugiej rundzie Amerykanina Mike'a Hatfielda. "Już w pierwszym starciu Hatfield dwukrotnie leżał na macie ringu" - poinformował menedżer Jonaka, Andrzej Wasilewski. Nie walczył natomiast inny pięściarz warszawskiej grupy - Rafał Jackiewicz. Kilka godzin przez pojedynkiem zrezygnował jego rywal - Michael Walker (USA). "To niebywała historia, ale Walker, legitymujący się rekordem 10- 0, najwyraźniej przestraszył się Jackiewicza. Nie zgłosił żadnej kontuzji, zresztą podczas czwartkowego ważenia wyglądał dobrze, nie skarżył się na żadne dolegliwości" - przyznał Wasilewski. Jako ciekawostkę podamy iż tego wieczora walczył także "Polish Warrior" jak go zwą czyli Artur Binkowski zremisował z przeciętnym Tipton'em Walker'em (13-12-2, 6 KO). Jakiś czas temu Binkowski odgrażał się Gołocie,Boninowi że łatwo ich pokona a teraz męczył się z takim kelnerem.... Bez komentarza......

HARRISON POKONANY
Nie udał się comeback byłego mistrza olimpijskiego Audleya Harrisona. Kreowany jeszcze niedawno na następcę Lennoxa Lewisa,Harrison,przegrał na punkty po dziesięciu rundach z Dominic'iem Guinn'em. Jest to druga porażka Harrisona,wcześniej pokonał go na punkty przeciętny Danny Williams i już wtedy Harrison przebąkiwał coś o zakończeniu kariery. Czy tym razem będzie konsekwentny w swojej decyzji? Przekonamy się niebawem....

ŁUKASIK WYGRYWA
24-letnia Karolina Łukasik (waga junior średnia) odniosła drugie zwycięstwo w zawodowej karierze. W Magdeburgu pokonała na punkty rosyjską debiutantkę Swietłanę Andreerę. Walka trwała cztery rundy. Na początku maja Łukasik ma boksować w Pradze z Ukrainką Larysą Berezenką, która dotychczas przegrała pięć pojedynków, a żadnego nie wygrała.
Źródło : PAP

ALI SPRZEDANY
Legendarny bokser Muhammad Ali (64 l.) za 50 milionów dolarów sprzedał prawo do swojego wizerunku. Nabywcą jest firma CKX z amerykańskiej branży rozrywkowej. Chodzi o wykorzystanie nazwiska i podobizny do celów marketingowych i reklamowych. Szef CKX Robert Sillerman dysponuje również prawami do wizerunku Elvisa Presleya i jego słynnej posiadłości Graceland. Jego klientem jest także David Beckham. Kilka lat temu Sillerman współpracował z byłym wielkim rywalem Alego z ringu, George'em Foremanem, który z powodzeniem reklamował grille.
Źródlo : SE

MAYWEATHER WYGRYWA
Amerykanin Floyd Mayweather Jr. został bokserskim mistrzem świata w czwartej kategorii wagowej, tym razem w półśredniej. W Las Vegas odebrał swemu rodakowi - Zabowi Judahowi tytuł organizacji IBF. Mayweather zwyciężył jednogłośnie na punkty - 119:109, 116:112, 117:111. W dziesiątej rundzie doszło do zamieszek w ringu, wywołanych przez Judaha, który uderzył poniżej pasa pretendenta, najprawdopodobniej umyślnie. Wtedy ojciec Mayweathera wszedł na ring, co spowodowało kłótnię obu teamów na środku ringu, a nawet wymianę kilku niegroźnych ciosów. Wyglądało to wszystko jak desperacka próba ratowania przez Judah honoru, przynajmniej wobec jego kolegów z Brooklynu. Sytuację opanowała dopiero policja. 29-letni Mayweather odniósł 36. zwycięstwo, jest niepokonany na zawodowych ringach. Jego rówieśnik Judah legitymuje się rekordem 34-4.
Źródło : PAP

NOWY MISTRZ WBO
Nowym mistrzem świata w boskie wagi ciężkiej federacji WBO został Białorusin Siergiej Liachowicz, który w walce o mistrzowski pas w Cleveland pokonał aktualnego czempiona Amerykanina Lamona Brewstera. Walka zakończyła się po 12 rundach, a sędziowie punktowali 115:113, 115:112 i 117:110 na korzyć Białorusina. Liachowicz miał jednak spore kłopoty, kiedy to w siódmej rundzie po mocnym ciosie Brewstera znalazł się na deskach. Udało mu się jednak wstać i przetrwać ten ciężki okres. - Brewster jest wielkim bokserem i bardzo chciał wygrać - powiedział Lachowicz po walce. - Jednak ja również pragnąłem tego samego. W czwartej rundzie wiedziałem, że kontroluję przebieg walki. Chętnie teraz spotkałbym się w ringu z Władimirem Kliczko. Dla 29-letniego Białorusina była to 23. wygrana w 24. walce na zawodowym ringu, z kolei dla Brewstera była to trzecia porażka w 36. występie.
Źródło : onet.pl

POLSKA-WŁOCHY
Na ringu grudziądzkiego STARTU odbył się Międzypaństwowy Mecz Bokserski Kobiet Polska-Włochy, który po zaciętych walkach skończył się wygraną reprezentacji Polskiej 10:8. Punkty dla Polski zdobyły: 1. Natalia Gąsiorowska 2. Ewelina Pękalska 3. Aleksandra Paczka 4. Anna Majchrowska 5. Kinga Siwa. Punkty dla drużyny włoskiej zdobyły: 1. Laura Tosti 2. Loredana Piazza 3. Simona Galassi 4. Gelsomina Morano. Najlepsze zawodniczki drużyny: -polskiej - Ewelina Pękalska; -włoskiej - Valentina Gioia. Najładniejsza walka: Kinga Siwa (Polska) - Rosanna Cottone (Włochy). Najmłodsza zawodniczka: Natalia Gąsiorowska (Polska).
Źródło : Start Grudziądz

WŁODARCZYK MISTRZEM IBC I WBC FECARBOX
24-letni Krzysztof "Diablo" Włodarczyk pokonał jednogłośnie na punkty podczas bokserskiej gali w Siedlcach byłego mistrza (z 1997 roku) mistrza świata organizacji IBF Amerykanina Imamu Mayfielda i odniósł tym samym 35. zwycięstwo na zawodowych ringach. Stawką tego pojedynku były dwa wakujące tytuły mistrza świata organizacji IBC i WBC Fecarbox w kategorii junior ciężkiej. Oba po walce trafiły w ręce Włodarczyka. Walka zakontraktowana została na 12 rund. Wszyscy trzej sędziowie ogłosili zwycięstwo Polaka: 116:113, 116:112 i 117:111. Włodarczyk na zawodowych ringach przegrał tylko raz, i to tylko dlatego, że rywal (Paweł Melkomian, Rosjanin z Hamburga) doznał kontuzji, a sędziowie w Schwerinie pospiesznie wypunktowali jego zwycięstwo. Polski bokser jest trzeci w rankingu prestiżowych organizacji WBC, IBF, dziewiąty na liście WBA i dziesiąty według WBO. Po zwycięstwie z Mayfieldem, Włodarczyk ma szansę za kilka miesięcy walczyć o mistrzowski pas federacji WBA, z Virgilem Hillem z USA. W innych pojedynkach tej gali: Rafał Jakciewicz pokonał Valerego Kyaryanowa, Tomasz Bonin pokonał Igora Shukałe, Szymon Porębski pokonał Marka Tomayera, Damian Jonak pokonał Josefa Kubowskiego, Marcin Najman pokonał Petera Simko.
Źródło : Onet
Zdjęcia: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16


HOZUMI HASEGAWA WYGRYWA
Japoński bokser Hozumi Hasegawa zachował tytuł mistrza świata w wadze koguciej organizacji WBC, pokonując Nakhonluanga Veeraphola z Tajlandii przez techniczny nokaut. Arbiter przerwał walkę odbywającą się w japońskim mieście Kobe po upływie 19 sekund dziewiątej z 12 rund. Powodem decyzji sędziego było pęknięcie łuku brwiowego u Veerapholi. 25-letni Hasegawa odniósł 20 zwycięstwo na zawodowym ringu, w tym siódme przed czasem (przegrał dwie walki). Natomiast starszy o 12 lat Veeraphol po raz trzeci w karierze zszedł z ringu jako pokonany, a w dorobku ma 52 wygrane pojedynki, w tym 37 przez nokaut.
Źródło : PAP

ŁUKASIK WYGRYWA
Udanie zadebiutowała na zawodowym ringu Karolina Łukasik. Mistrzyni Europy pokonała w niemieckim Oranienburgu Miroslavę Durinovą, dla które była to również pierwsza zawodowa walka.
Źródło : boxing.pl

ADAMEK KONTRA KING
Tomasz "Góral" Adamek (29 l.) kolejny raz udowodnił, że ma twardy charakter. Nie boi się walki z najsilniejszymi. Ale z tak mocnym rywalem jak Don King jeszcze nie walczył. Do pojedynku dojdzie w sądzie. Za słynnym amerykańskim promotorem stoi nie tylko wielomilionowa fortuna, ale doświadczenie w sądowych sporach. King to stały bywalec sądów, zaprawiony w bojach. Nawet zabicie dwóch ludzi uszło mu właściwie na sucho! 9 marca Tomasz Adamek wystąpił z pozwem przeciwko Kingowi (75 l.). Domaga się pół miliona dolarów odszkodowania za to, że promotor nie wypełnił warunków kontraktu. Najpoważniejszy zarzut - że King zorganizował mu przez półtora roku tylko 2 walki (a powinien minimum cztery) i naraził naszego "Górala" na straty finansowe.
Trzeba powiedzieć obiektywnie - wcześniej Don King bardzo pomógł Adamkowi, załatwiając mu walkę o mistrzostwo świata WBC z Paulem Briggsem. Gdyby nie on, Tomek prawdopodobnie walczyłby nadal o pietruszkę w Europie. Ale potem King stracił "siłę przebicia", skonfliktował się z amerykańskimi telewizjami, które kreują gwiazdy i wykładają wielką kasę. W rezultacie nie był w stanie wylansować Adamka i wypełnić warunków kontraktu. Teraz Adamek wraz ze swymi doradcami, Ziggym Rozalskim i Andrzejem Gmitrukem, walczą z Kingiem w sądzie.
King zaczynał biznes od prowadzenia nielegalnych kasyn w Cleveland. W 1954 roku zastrzelił mężczyznę, który chciał obrobić jeden z jego lokali. Sąd orzekł, że działał w obronie własnej i uniewinnił go. 12 lat później śmiertelnie pobił dłużnika. Dostał dożywocie. Po 4 latach sędziowie stwierdzili jednak, że dowody były niewystarczające. King wyszedł na wolność i został jeszcze... przeproszony przez gubernatora stanu Ohio!
Po wyjściu z więzienia King obiecał sobie, że już tam nie wróci. I robi wszystko, żeby dotrzymać słowa. Oczyszczony został m.in. z zarzutów oszustwa podatkowego. Ale... zdarzały mu się również sądowe porażki - z: Byrdem, Lewisem, Rahmanem czy Hopkinsem. Adamek nie powinien tracić nadziei. Można z nim wygrać! Lennox Lewis (39 l.) Były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC, IBF i WBA wygrał proces z Donem Kingiem. Domagał się ponad 200 milionów dolarów odszkodowania, sąd przyznał mu 15 milionów. Hasim Rahman (33 l.) Pod koniec ubiegłego roku sąd rozwiązał jego kontrakt z Kingiem, ponieważ promotor płacił mu mniej niż pół miliona dolarów za pojedynek (jak stanowił kontrakt). Mistrz świata wagi ciężkiej WBC walczy już u Boba Aruma, który płaci mu za każdą walkę minimum 1,5 miliona dolarów. Chris Byrd (35 l.) Mistrz świata wagi ciężkiej IBF miał w kontrakcie zapisane 2,5 miliona dolarów za każdą walkę. King płacił znacznie mniej, argumentując, że Byrd jest nudny. Kontrakt został rozwiązany, a Byrd przeszedł do konkurencji. Ziggy Rozalski: - Czekamy na wyznaczenie przez sąd terminu rozprawy z Donem Kingiem. Na razie dostaliśmy od adwokata Kinga propozycję ugody i walki Tomka z Lou Del Valle o mistrzostwo świata. Nie satysfakcjonuje nas jednak proponowane honorarium dla Adamka - tylko 200 tysięcy dolarów. Brak również istotnych szczegółów. Przykładowo, jaka telewizja będzie transmitować walkę. Dlatego nasz adwokat Pat English odesłał tę ofertę Kingowi do poprawki
Źródło : SE

RAHMAN POZOSTAŁ MISTRZEM
Rahman jest czempionem prestiżowej federacji na świecie w królewskiej wadze, mimo że w ringu nie... wygrywa. Został uznany mistrzem po tym, jak Ukrainiec Witalij Kliczko ogłosił - w wyniku kontuzji - zakończenie kariery. Teraz Rahman tylko zremisował z Toneyem, co przedłużyło jego trochę dziwne panowanie. Po jedenastu rundach nieznacznie na kartach sędziowskich prowadził Toney i wydawało się, że odbierze pas rodakowi. Statystyka ciosów przemawia, ale tylko nieznacznie za Rahmanem - wyprowadził ich 933, z których 279 doszło celu, przy odpowiednio 623 i 263 rywala. 33-letni Rahman odniósł 41. zwycięstwo w karierze. Dotychczas pięć pojedynków przegrał, a dwa zremisował. Cztery lata starszy Toney legitymuje się rekordem 69-4-3.
Źródło : PAP

MARIUSZ CIEŚLIŃSKI
Mariusz Cieśliński (33 l.) idzie za ciosem. Rewelacyjny bokser tajski ze Świebodzic, który w krwawej walce pokonał żywą legendę tej dyscypliny, Tajlandczyka Faphimaia Bunkerda, szykuje się do kolejnych spektakularnych zwycięstw. - Ten boks zafascynował mnie i zdobył do reszty - mówi z przekonaniem były mistrz Europy i świata w kick boxingu. Nowojorski pojedynek ze słynnym Tajem, w którym Cieśliński złamał rywalowi nos, odbił się szerokim echem w Polsce. Mariusz odebrał statuetkę Stanleya w kategorii Wojownik Roku, obok takich sław, jak Tomasz Adamek i Dariusz Michalczewski. Cieśliński zapowiada: - W kwietniu będę walczył w Dallas, w maju razem z reprezentacją Polski stoczę mecz z Resztą Świata na Torwarze, a w czerwcu wyjeżdżam do Tajlandii na kilka pojedynków. Latem zamierzam obronić tytuł mistrza świata.
Źródło : SE

ZEGAN I ŁAZEBNIK WYGRYWAJĄ
Polski bokser Maciej Zegan pokonał w Hali Color Line Arena w Hamburgu Kenijczykia Geoffreya Municę. Stawką tej walki nie był jednak mistrzowski pas. Maciej Zegan, boksujący w wadze lekkiej, powrócił na ring po kilkumiesięcznej przerwie i zdecydowanie wypunktował swojego rywala 79:73, 78:74, 79:73. Była to 36. wygrana Polaka na zawodowym ringu przy jednej porażce. W innym pojedynku tej gali Wołodia Łazebnik pokonał przez nokaut w piątej rundzie Raymonda Ochienga.
Źródło : PAP

STURM MISTRZEM
Niemiecki bokser Felix Sturm został po raz drugi w karierze mistrzem świata w boksie w wadze średniej. W sobotę w obecności 8000 tysięcy widzów pokonał on w Hamburgu na punkty Nowozelandczyka Maselino Masoe, wywalczając mistrzowski pas federacji WBA. 27-letni obecnie Sturm, w 2004 roku przegrał w Las Vegas walkę w obronie mistrzowskiego pasa wersji WBO z Oscarem de la Hoyą. Masoe, który teraz bronił tytułu mistrza świata wersji WBA, jest 12 lat starszy od Niemca, dla którego to zwycięstwo było 25. w karierze w 26. zawodowej walce.
Źródło : onet.pl

KIEŁSA WYGRYWA
Bokser z Białegostoku, do niedawna amator, Grzegorz Kiełsa zadebiutował na ringu zawodowym. W kanadyjskim mieście Montreal znokautował już w drugiej rundzie Mike'a Jonesa. Kiełsa był Mistrzem Polski wagi superciężkiej amatorów z lat 2000-2002 i 2004 r , natomiast w latach 2003 i 2004 był v-ce mistrzem przegrywając dwukrotnie finał z Mariuszem Wachem. Startował także na olimpiadzie w Sydney oraz dwukrotnie w mistrzostwach świata nie odnosząc sukcesów.
Źródło : polskiboks.pl

LALI MOCNO, DOSTALI LAPTOPY
Nie było nokautów, nie lała się krew, ale Mariusz Wach, Grzegorz Soszyński i Mariusz Cendrowski wygrali w North Bergen w New Jersey. Najbardziej namęczył się Mariusz Cendrowski, któremu w ostatniej chwili zmieniono przeciwnika na Kubańczyka Hickleta Lau (19-15-2, 9 KO). W każdej rundzie trwała intensywna wymiana ciosów, w której Polak był lepszy. Ale w szatni przyznał "Super Expressowi", że nie był pewny wygranej.
- Ten Kubańczyk to najsilniejszy przeciwnik, z jakim się spotkałem. Walczył już z mistrzami świata, jest Kubańczykiem, czyli boks ma we krwi. Bardzo mi pomogł doping polskiej publiczności, która licznie przybyła na walkę - mówił Cendrowski. Mariusz Wach był mniej zadowolony ze swojej walki z Earlem Ladsonem. - Zabrakło mi jednej rundy, aby go znokautować. Zabrakło mi doświadczenia, sparingów z amerykańskimi pięściarzami. Nie załamuje się jednak, chociaż jestem smutny - zwierzył się nam Wach. Trener Polaków Andrzej Gimitruk nie krył zadowolenia.
- Był to przede wszystkim wielki sukces Mariusza Cendrowskiego, który sprawdził się w trudnych warunkach. Mariusz Wach już niedługo zacznie sparingi w Stanach. Musi tu trenować, by efektownie zwyciężać - twierdził Gimitruk. Wygrał również trzeci z podopiecznych Gmitruka - Grzegorz Soszyński, który pokonał na punkty Lloyda Wilsona. I on, i Wach z Cendrowskim świętowali zwycięstwa z polskimi fanami w klubie u Polusa w New Jersey. Jego właściciel, Lech Pietranek, każdemu z bokserów kupił w nagrodę za zwycięstwa laptopy.
Źródło : SE

WŁODARCZYK-HILL ??
To może być nie tylko bokserskie, ale i sportowe wydarzenie tego roku w Polsce. Prawdopodobnie w czerwcu dojdzie w Warszawie do walki pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (Hammer KnockOut Promotions) a wielokrotnym mistrzem świata Virgilem Hillem! Obecnie Amerykanin jest czempionem WBA w wadze junior ciężkiej. Stawką pojedynku ma być właśnie ten tytuł. "Rozpoczęliśmy negocjacje w sprawie tego pojedynku. Obie strony wyraziły wolę doprowadzenia do jego organizacji, a w najbliższym czasie ustalimy warunki - powiedział menedżer "Diablo" Włodarczyka, Andrzej Wasilewski. - Nazwiska Hilla nie trzeba nikomu przedstawiać. To wspaniały zawodnik, mający w dorobku wielu tytułów mistrza świata najpotężniejszych federacji".
Przed Wasilewskim stoi bardzo trudne zadanie. Dotychczas żaden polski promotor nie prowadził rozmów w sprawie takiego pojedynku. "Będziemy sprawdzali w USA, które stacje telewizyjne będą zainteresowane transmisją tej walki. Rozmowy będą prowadzone także z polskimi stacjami" - przyznał szef Hammer KnockOut Promotions.
Źródło : PAP

GALA K1 WE WROCŁAWIU
- Za dwa tygodnie opuszczam Polskę. Wyjeżdżam na stałe na Białoruś. Dlaczego? Bo w naszym kraju nie ma warunków do uprawiania sportów walki - deklarował zwycięzca wrocławskiej gali K1. Około 3 tysięcy osób we wrocławskiej Orbicie miało powody do zadowolenia. W Grand Prix Polski według reguł K1 najlepszy okazał się Marcin Różalski. W finale gladiator z Płocka pokonał przez poddanie ulubieńca publiczności Rafała Petertila. Na konferencji prasowej wrocławianin dziękował Wojciechowi Bartnikowi - brązowemu medaliście w boksie z igrzysk z Barcelony - za pomoc w przygotowaniu. - Ale bohater jest tylko jeden. To zwycięzca - odpowiadał dziennikarzom, którzy za postawę w ringu nagrodzili go gromkimi brawami. Miał jednak żal do swojego trenera Tomasza Skrzypka.
- Nie wiem, dlaczego zostałem poddany. Byłem wprawdzie liczony, ale chciałem jeszcze walczyć. W głowie miałem już taktykę na kolejną rundę - podkreślał. - Rafał jest wojownikiem. Serce by chciało, ale organizm mówił co innego. Dwie wcześniejsze walki kosztowały go sporo sił - pocieszał zawodnika klubu Fighter wspomniany Bartnik. Różalski, który za sobotni triumf zainkasował 1000 euro, potwierdził natomiast, że dalszą karierę będzie kontynuował w klubie Sintiao Mińsk.
- Ja w tym sporcie jestem nikim. Dobrze, że mam Tadeusza Kopczyńskiego, który wykłada swoje pieniądze na moją karierę. Inni koledzy zdani są tylko na siebie. Sytuacja się nie zmieni, dopóki w sportach walki nie pojawią się pieniądze, a media przestaną widzieć w nas tylko bandytów - z żalem wypowiadał się Różalski. o Wyniki walk: 1/4 finału: Piotr Lepich (Piekary Śląskie) - Rafał Petertil (Wrocław) 0:3; Igor Kołaczin (Warszawa) przegrał w II rundzie przez rsc z Tomaszem Najduchem (Katowice), Mariusz Kornacki (Warszawa) został poddany przed III rundą Marcinowi Różalskiemu (Płock), Artur Kowalczyk (Grudziądz) - Łukasz "Juras" Jurkowski (Jabłonna) 2:1. Półfinały: Najduch - Petertil 0:3, Kowalczyk uległ w I rundzie przez rsc Różalskiemu. Finał: Różalski pokonał Petertila przez poddanie przed II rundą.
Źródło : Gazeta Wrocławska
Zdjęcia: 1 | 2 | 3 | 4


LACY POKONANY
Walijski bokser Joe Calzaghe pokonał na ringu w Manchesterze Amerykanina Jeffa Lacy'ego w walce o zunifikowany tytuł mistrza świata w wadze junior półciężkiej organizacji IBF i WBO. Calzaghe wygrał jednogłośnie i wysoko na punkty (119:105, 119:107, 119:107). 23-letni Walijczyk, który bronił pasa WBO, jest wciąż niepokonany na zawodowym ringu, natomiast Lacy, broniący mistrzostwa IBF, poniósł w nocy z soboty na niedzielę pierwszą porażkę. Zdecydowanym faworytem bukmacherów był Lacy ale to Calzaghe okazał się profesorem boksu. Konsekwentnie robił świetny użytek z dłuższego zasięgu ramion i mocno kontrował Amerykanina z dystansu, głównie ciosami prostymi i rzadszymi ale bitymi w tempo prawymi sierpami. Przede wszystkim jednak 33-letni Calzaghe był dużo, dużo szybszy. Już w czwartej rundzie znany ze słabych łuków brwiowych odniósł kontuzję w postaci rozcięcia nad prawym okiem. W ostatniej rundzie Lacy rzucił się do desperackiego ataku ale sam zapoznał się z matą ringu po silnym prawym. Calzaghe na tym nie poprzestał ale zaatakował opuchniętego i krwawiącego Lacy'ego, ten jednak wytrzymał do końca tej zaskakująco jednostronnej walki.
Źródło : www.polskiboks.pl

POLACY NA RINGACH
Sławomir Ziemlewicz przegrał walkę z Włochem Giammario Grassellinim o interkontynentalny tytuł IBF po punktacji 116-112, 117-111 orazi 116-111. Polak próbował desperacko atakować w ostatniej rundzie ale bezskutecznie. Walka toczyła się w Gubbio, rodzinnym mieście Włocha. Tymczasem w Czechach Wojciech Kończalski zrewanżował się Frantiskowi Simka za styczniową porażkę wygrywając na punkty.
Źródło : www.polskiboks.pl

PROKSA MŁODZIEŻOWYM MISTRZEM WBC,IBF
Grzegorz Proksa (Polish Boxing Promotion) wywalczył wakujące tytuły bokserskiego, młodzieżowego mistrza świata organizacji WBC i IBF w wadze średniej. W angielskim Hartlepool pokonał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie Belga Kennetha van Eesvelde. 21-letni Proksa odniósł szóste zwycięstwo w zawodowej karierze. Dotychczas nie przegrał. Rok starszy Van Eesvelde legitymuje się rekordem 5-1-3.
Źródło : PAP

GALA W WOŁOWIE
W sobotę 25.02 w Wołowie odbyła się gala najprężniej działającej na krajowym rynku grupy Hammer Knockout Promotions (p.Andrzej Wasilewski). W walce wieczoru Krzysztof Bienias (Hammer KnockOut Promotions) pokonał przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie Francuza Brahima Bariza. Pierwsze trzy rundy wygrał Bariz, decydujące okazało się piąte starcie. Dla Krzysztofa Bieniasa (waga lekkopółśrednia) była to 28. walka zawodowa i 25. zwycięstwo. "Bienias w piątej rundzie złapał Francuza w kontrze, Bariz przyjął kombinację ciosów i to odmieniło obraz walki. Potem to już była egzekucja, pytaniem było tylko, kiedy się to skończy. Zawsze to szkoda, jak się zawodnik podda, a nie padnie na deski, ale cóż" - powiedział promotor Bieniasa Andrzej Wasilewski. W innych pojedynkach:
Michał Skierniewski zremisował po czterech rundach z Tomaszem Mrazkiem.
Siergiej Babich pokonał na punkty po czterech rundach Valentina Marinela.
Tomasz Bonin pokonał przez nokaut w pierwszej rundzie Patrichea Costela.
Paweł Kołodziej pokonał na punkty po sześciu rundach Mircea Telecana.
Damian Jonak (debiut) pokonał na punkty po czterech rundach Michala Durovica.
Szymon Porębski pokonał na punkty po czterech rundach Adriana Parlogee.
W pojedynku kickboxerkim o tytuł interkontynentalny WKN w low-kicku spotkał się wołowski kickboxer Leszek Kołtun z mistrzem Niemiec - Schulzem. Polak nie zaczął dobrze tego pojedynku - w pierwszej rundzie po kopnięciu Niemca na głowę , Kołtun wylądował na deskach. Wydawało się,że nie dotrwa do końca rundy ale wytrzymał i kilku minut później trzykrotnie rzucił Niemca na deski i sędzia zakończył ten pojedynek (z Niemca wręcz tryskała krew). Tym samym Leszek zdobył tytuł inter. Federacji WKN.
Zdjęcia: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21


SALETA BIJE SIĘ DLA DZIECI
Dzięki polskiemu bokserowi udało się zebrać w piątkowy wieczór 15 tysięcy dolarów dla potrzebujących dzieci. Piękny gest! Przemka Saletę (37 l.) do udziału w show w West Palm Beach na Florydzie zaprosił Jameel McCline, bokser, który tylko sześciokrotnie schodził z ringu pokonany. Obaj pięściarze stoczyli trzyrundową pokazową walkę. - Zaprosiłam Chemka (tak mówią o Salecie w USA - przyp. red.) do udziału w tym show, bo Jameel bardzo go lubi. Trenują razem w Punch Fitness. Była to reklama dla obu pięściarzy i świetna zabawa dla widzów - powiedziała Tina McCline, żona Jameela. Obaj pięściarze walczyli w kaskach na głowach, ale Saletę można było rozpoznać po tatuażach. - Sparowaliśmy w dużym tempie, sporo było wymian ciosów w półdystansie - mówił Saleta.
Źródło : SE

POLACY W DAGENHAM
Na gali bokserskiej w angielskim Dagenham, obok walki wieczoru, w której Nicky Cook po raz czwarty obronił tytuł mistrza Europy w wadze piórkowej, wystąpiło także trzech Polaków. Marcin Piątkowski przegrał na punkty po ośmiu rundach z Richardem Williamsem. Dariusz Snarski przegrał na punkty po sześciu rundach z Paulem Hylandem. Maurycy Gojko przegrał przez nokaut w czwartej rundzie z Tedem Bami.

WILLIAMS WYGRYWA
Na ringu w Anglii zmierzyli się niepokonany 39-letni Matt Skelton, były mistrz kikboxingu z bardzo dobrym rekordem 18 zwycięstw (w tym 17 nokautów) oraz Danny Williams, znany między innymi ze zwycięstwa nad Mike'm Tysonem. W poprzedniej walce przed dwoma miesiącami Williams sprawił sporą niespodziankę pokonując niejednogłośną decyzją sędziów niezwyciężonego dotyczczas Audleya Harrisona, medalistę olimpijskiego, niegdyś typowanego na kandydata do mistrza świata. Ten sam scenariusz nastąpił w walce ze Skeltonem, który był faworytem bukmacherów. Po wyrównanej ale dość nudnej walce Williams wygrał na punkty przy werdyktach 115-114, 114-115 oraz 116-114. Walka toczyła się w środku ringu, nie było żadnych nokdaunów.
Źródło : www.polskiboks.pl

VARGAS-MOSLEY
W oczekiwanej walce w kategorii lekkośredniej między byłymi mistrzami świata - Fernando Vargasem (26-2, 22 KO)i Shane'm Mosleyem (41-4, 35 KO), zwycięzcą został faworyt - Mosley, ale walka była dużo bardziej wyrównana niż przewidywano. Mosley od początku pokazał przewagę szybkości i często trafiał wygrywając pierwsze trzy rundy. Od czwartej Vargas z kolei celnie trafiał na korpus i prawym na głowę ale lewe oko puchło mu coraz bardziej co oczywiście miało wpływ na refleks i celność. Już w ósmej rundzie Vargas sprawiał wrażenie zrezygnowanego ale w dziewiątej wykrzesał z siebie sporo determinacji i była to zdecydowanie najbardziej ciekawa runda i prawdopodobnie wygrana przez Vargasa. To po tej rundzie lekarz ringowy oznajmił sędziemu, że jeśli uzna, że Vargas nie może się bronić z powodu opuchlizny, ma przerwać walkę. Joe Cortez zatrzymał walkę gdy oko było już kompletnie zamknięte. Punktacja po dziewięciu rundach: 86-85, 85-86, 86-85. Mosley, który bardziej przypominał siebie z najlepszych lat niż Vargas, chce walczyć z Mayweatherem. Vargas natomiast stwierdził, że walka została zakończona zbyt szybko i zamierza wrócić na ring. W innej walce tego wieczoru Calvin Brock pokonał Zuriego Lawrenca przez ciężki nokaut po krótkim lewym sierpie na szczękę.
Źródło : www.polskiboks.pl

MISTRZOSTWA POLSKI W KOBIECYM BOKSIE
Karolina Michalczuk (Paco Lublin) została wybrana najlepszą zawodniczką zakończonych w niedzielę w Dąbrowie Górniczej mistrzostw Polski kobiet w boksie. Panie rywalizowały w 13. kategoriach wagowych. Wyniki finałów, na pierwszym miejscu zwyciężczynie: 46 kg Ewelina Pękalska (Junior Boks Poznań) - Patrycja Chrost (Walka Zabrze) 5:0; Brąz: Aneta Mróz (SKB Nowy Sącz); 48 kg Patrycja Kotlarz (Damis Krynica) - Alicja Dąbrowska (Walka Zabrze) - 5:0; 50 kg Kinga Ruszczyńska (Czarni Słupsk) - Kornelia Majewska (Wda Świecie) - 5:0 Brąz: Katarzyna Pacławska (Gladiator Wrocław), Paulina Świerzbin (Cristal Białystok); 52 kg Katarzyna Czuba (Gwardia Wrocław) - Jagoda Karge (Wda Świecie) 3:2; Brąz: Justyna Piotr (Junior Boks Poznań), Marta Bernacka (Victoria Jaworzno) 54 kg; Karolia Michalczuk (Paco Lublin) - Agata karcz (MKS Krak - Sport Kraków) 1. runda RSC Brąz: Natasza Ugielska (Legia Warszawa), Dominika Romańczuk (Nokaut Warszawa); 57 kg Karolina Graczyk (Zagłębie Konin) - Daria Walczukiewicz (Zagłębie Konin) 5:0 Brąz: Edyta Ciorgoń (MKS Kalina Lublin), Anna Mieloch (Olimpia Poznań); 60 kg Monika Florek (MKS Krak - Sport Kraków) - Sylwia Langer (Astoria Bydgoszcz) - rsc 1. runda; 63 kg Kinga Siwa (Pomorzanin Toruń) - Sylwia Koszela (Stella Gniezno) 4:1 Brąz: Karolina Krawczeniuk (Cristal Białystok); 66 kg Ewa Gawenda (Śląsk Ruda Śląska) - Oliwia Łuczak (Wda Świecie) 3:2 Brąz: Agata Mielczarek (NABTUR Łódź), Aneta Drożdż (AZS Politechnika Warszawa); 70 kg Katarzyna Cichosz (Cristal Białystok) - Aleksandra Uszycka (Wda Świecie) - pps 2. runda Brąz: Izabel Pyk (Gwardia Kielce), Magdalena Wygrabek (06 Kleofas Katowice); 75 kg Anna Środowska (AZS Politechnika Warszawa) - Edyta Ozga (Spartakus Szczecin) - 5:0 Brąz: Sylwia Kimla (06 Kleofas Katowice); 80 kg Beata Małek (Superfighter Nowy Sącz) - Maria Zienkiewicz (Wda Świecie) walkower; +80 kg Paulina Szmidt (Legia Warszawa) - Irena Grochocińska (Zagłębie Konin) 5:0 Brąz: Urszula Łuczak (MKS Krak - Sport Kraków). Łącznie z juniorkami, które też rywalizowały w Dąbrowie o medale MP, na ringu zaprezentowało się 117 zawodniczek. Zadowolony z poziomu walk był trener kobiecej kadry Polski Leszek Piotrowski. "Z roku na rok poziom prezentowany przez nasze zawodniczki rośnie. Kibice w dąbrowskiej hali obejrzeli naprawdę wiele dobrego boksu. Cieszę się z tego, że coraz więcej młodych dziewczyn interesuje się tą dyscypliną, bowiem w przypadku zakwalifikowania kobiecego boksu do grona dyscyplin olimpijskich będziemy mieli z kogo wybierać przy tworzeniu przyszłej kadry. Nie trzeba będzie zaczynać od podstaw" - powiedział trener.
Źródło: PAP

linia

Aktualności